Yves Rocher Volume, Nivea Long Repair, Isana Duschol |
Podstawowym kosmetykiem jest szampon Yves Rocher Volume, 300ml
PLUSY
- bardzo wydajny, wystarczy odrobina, by spienił się na mokrej główce
- zapach odświeżający, energetyczny, idealny na lato
- super działanie, na moich delikatnej czuprynie działa niesamowicie, sprawia iż moje włosy są uniesione, puszyste, delikatne, mniej się przetłuszczają, na tę chwilę jest to zdecydowanie mój faworyt wśród szamponów
- zmywa z moich włosów przeróżne oleje, wystarczy jedno mycie
MINUSY
- często mam problem z otwarciem szamponu, gdyż "klapka" ciężko chodzi i kiedyś pewnie ją połamie
Kolejnym produktem, bez którego nie mogłabym się obejść jest moja ulubiona odbudowująca odżywka Nivea Long Repair, 200ml
PLUSY
- przepiękny zapach, który utrzymuje się na moich włosach do kolejnego mycia, nieporównywalnie jest to najlepiej pachnąca odżywka do włosów jaką spotkałam
- włosy po jej zastosowaniu automatycznie stają się mięciutkie, jedwabiste, po prostu śliskie w dotyku, łatwiejsze do rozczesania
- jest dość wydajna i lekka, nie obciąża moich delikatnych piórek
MINUSY
- przy częstym stosowaniu włosy przyzwyczajają się i efekty nie są aż tak spektakularne, wydaję mi się, że działanie odżywki najlepsze jest przy bardzo zniszczonych włosach
Isana Duschol |
Isana Duschol, 150ml to ostatni produkt z minimalistycznej trójki, niedawno odkryty przeze mnie olejek do mycia ciała jest polecany osobom które mają suchą skórę i często chodzą na basen. Nie byłam przekonana do jego zakupu, ponieważ moja skóra jest bardzo wymagająca, codzienne kąpiele w chlorze dają mi w kość, jednak trafiłam na promocję tego olejku w niemieckim Rossmannie i zaryzykowałam.
PLUSY
- olejek użyłam dopiero 6x jednak podczas kąpieli daje uczucia nawilżonej, miękkiej skóry, możliwe iż jest to sprawka jedynie oleistej konsystencji
- zapach jest hmm bardzo mało wyczuwalny, dlatego ciężko mi zdecydować czy jest to plus, czy minus, na pewno zapach nie zostaje na skórze, jest neutralny, unisex
- używam go również do mycia twarzy, według mnie daje radę jako żel do twarzy
MINUSY
- mam wrażenie, że przy dłuższym stosowaniu tego olejku może wysuszać skórę, mimo zawartości pantenolu i witaminy E, chyba na dłuższą metę jest dla mnie za słaby
- cena to ok 1.5 euro, za tak słabą wydajność jest to dużo, po 6 myciach zostało mi pół buteleczki
To tyle jeśli chodzi o moją aktualną minimalistyczną pielęgnację, na pewno odżywka Nivea Long Repair i szampon Yves Rocher Volume zostaną moimi ulubieńcami, co do Isana Duschol mam pewne wątpliwości, może będzie dobrym zastosowaniem jako olejek dodawany do kąpieli w wannie lub olejek do golenia nóg? Muszę to sprawdzić.
Isana Duschol |
Piszczcie w komentarzach o Waszych ulubionych wakacyjnych kosmetykach. Pozdrawiam!
Również mam delikatne piórka na głowie a do tego skóre skłonna do przesuszania. Wypróbuję ten szampon chętnie :) Co do Isany, używałam i mnie nie powala, fajniejszy jest olejek z Nivea :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, następnym razem zaopatrzę się w olejek z Nivea :)
OdpowiedzUsuńWidzę dwóch moich ulubieńców :) odżywkę nivea i olejek isany. Ja go akurat bardzo lubię i mnie już w sumie nawet zapach nie przeszkadza :). Natomiast szampon z YR miałam chociaż nie wiem czy dokładnie ta wersja ale w takim opakowaniu i był taki sobie.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że muszę trochę dłużej stosować ten olejek, aby tak naprawdę w 100% ocenić jego działanie :) Z szamponami tak już jest, ile głów tyle specyfików :))
UsuńSuper odżywka - potwierdzam :))
OdpowiedzUsuńO, też lubię te kosmetyki. Fajna rękawiczka do masowania :)
OdpowiedzUsuń