Jesteście ciekawe efektów?
- Na początku namoczyłam włosy i bardzo dokładnie starałam się dojść peelingiem do każdego centymetra skóry głowy, masowałam głowę około 2/3 minut. Następnie pozostawiłam tę papkę jeszcze przez kilka chwil na włosach, a sama zajęłam się chlupaniem się w wannie.
- Po tym czasie bardzo dokładnie płukałam włosy, aby wszystkie ziarenka kawy i glinki zostały usunięte.
- Nałożyłam maskę Kallos Omega i pierwszy raz przeczesałam włosy grzebieniem z szerokimi ząbkami, tak aby maska dotarła do każdego włosa. Podczas tego zabiegu zauważyłam już różnicę, włosy stały się bardzo miękkie i gładkie. Maskę zostawiłam na kilka minut.
- Po masce ponownie umyłam skalp dodającym objętości szamponem z alterry.
Efekty : Włosy pięknie błyszczące, niesamowicie miękkie i gładkie, końcówki ujarzmione :)
Można rzec włosy na 5! :)
Pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki efekt :))
UsuńOo- takiego zastosowania kawy nie znałam ;)
OdpowiedzUsuńhehe, kawa ma wiele rożnych zastosowań :)
UsuńKawa jako peeling do ciała to znam, ale do peelingu skóry głowy to nie... A włosy przepięknie się prezentują;)) Sama się skuszę na taki peeling, bo jak piszesz cukrowy jednak nie daje takich fajnych efektów. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń