Dlatego przygotowałam dziś pierwszą niedzielę dla włosów, takie oczyszczająco, nawilżające domowe spa .. :)
- po 2 tygodniowym myciu włosów delikatnym szamponem Yves Rocher Volume, postanowiłam porządnie oczyścić i nawilżyć je szamponem Isana Med z dodatkiem 5% moczniku
- następnie na 10 minut nałożyłam łopianową maskę do włosów, aby je odżywić naturalnymi składnikami zawartymi w rosyjskich mieszankach maskowych
- do łopianowej mikstury dodałam aloesową maskę Natur Vital, która dodatkowo nawilży i nada połysk moim włosom - trzymałam ją około 10 minut
- następnie spłukałam włosy letnią wodą i kolejny raz umyłam je szamponem babydream
- następnie na zwilżone włosy dałam dość dużą ilość odżywki Dove, która mimo słabej wydajności bardzo ładnie pachnie i zmiękcza włosy
Po takiej pielęgnacyjnej bombie włosy były gładkie, miękkie i lśniące :) Cieszę się z osiągniętego rezultatu i polecam te produkty dla osób, które tak jak ja potrzebują rekonwalescencji po wakacjach.
szaleństwo ;)
OdpowiedzUsuńmój mysi ogonek też domaga się uwagi
proponuję zrobić włosom takie suuuper spa :)
Usuńpięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie błyszczą :) muszę i moim zrobić domowe spa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam błyszczące włosy, według mnie blask jest oznaką ich prawdziwego zdrowia :)
UsuńJa co niedzielę urządzam domowe spa nie tylko dla włosów. Polecam jako maskę regeneracyjną olej kokosowy. Oczywiście od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńDzięki za te info o szamponie z mocznikiem. Nigdy o nim nie słyszałam - napewno kupię!
Stosowałam olej kokosowy - moje włosy średnio się z nim polubiły, zdecydowanie wolę olej migdałowy :) Szampon z mocznikiem jest naprawdę w porządku, odświeża włosy i daje poczucie lekkości :)
UsuńŚliczne! Szkoda, że nie pokazałaś rozpuszczonych :(
OdpowiedzUsuńPokażę w następną niedzielę :) Niestety natura nie obdarzyła mnie manualnymi zdolnościami, siostra zrobiła mi raz na rok francuza, to chciałam w nim trochę pochodzić :)
UsuńŚliczne! Szkoda, że nie pokazałaś rozpuszczonych :(
OdpowiedzUsuńZ tych rosyjskich mam taką samą maskę tylko drożdżową :). Zainteresowałaś mnie szamponem z Isany. Będę musiała się mu przyjrzeć bo lubię takie nawilżające. Masz bardzo ładne włosy i jak pięknie błyszczą :), a warkocz uroczy :)
OdpowiedzUsuńDrożdżową też mam i również lubię :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę zdecydować się na wprowadzenie takiego dnia SPA! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za porady. Wydają się warte wypróbowania :) Wiesz może czy te produkty zawierają sladniki pochodzenia zwierzęcego? Wiem, że jest duża szansa, że Isana jest, ale nie wiem jak pozostałe.
OdpowiedzUsuńW żadnym z kosmetyków nie ma najbardziej znanych substancji pochodzenia zwierzęcego, jednak nie znam się na tym w 100% :)
UsuńWow, podziwiam za użytą ilość produktów. U mnie SPA to obecnie tylko szampon i maska jak odżywka. Mam jednak dużo zapasów do zdenkowania i się zainspiruje aby trochę poeksperymentować z połączeniami, nic w pojedynkę się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię łączyć różne produkty :) często to robię, a moje włosy bardzo to lubią :))
OdpowiedzUsuń