Chciałabym się z Wami podzielić tym. co ja bardzo lubię, ale również dowiedzieć się o waszych gustach i ulubionych rzeczach :)
Moja siostra akurat leży w szpitalu i chciałam zrobić jej deser, który nie będzie zbyt ciężkostrawny, a zarazem dość smaczny i energetyczny. Tak wpadłam na GOFRY, które były przeze mnie zapomniane, jednak bardzo je lubię jako przekąskę czy też deser do kawy.
Najbardziej uwielbiam dekorować GOFRY, można jeść je w różnym wydaniu, dlatego nie są monotonne i jałowe. Zarówno owoce, cukier puder, bita śmietana, dżem, miód, czekolada. lukier, różnorakie posypki i syropy są idealne do tego deseru.
Dzisiejsze gofry musiałam przewieść w pojemniku, więc nie bawiłam się w dekorowanie, jednak z miodem i dżemem malinowym smakowały wyśmienicie :)
Ciekawa/y przepisu na złote gofry?
Przepis na gofry z obrazka :
- 2 szklanki mąki pszennej (można dodać ulubiona mąkę )
- 1,5 szklanki mleka ( ja użyłam 1.5 % )
- 1 małą śmietanę
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- cukier do smaku ( 2-3 łyżeczki )
- 1/3 szklanka oleju ( ja użyłam rzepakowego )
- 4 małe jajka ( białko oddzielona od żółtka )
Wszystkie składniki dokładnie wymieszałam, pomijając białka które ubiłam na sztywną pianę. Białka delikatnie dodałam do ciasta i wylałam miksturę na rozgrzaną gofrownicę. Po kilku minutach gofry były gotowe.. a ja głodna! :)
Piszcie w komentarzach o Waszych ulubionych, a zarazem prostych deserach :) Pozdrawiam!
Wyglądają smacznie ! :)
OdpowiedzUsuńTakie też były :)
UsuńPyszności! U mnie też często gofry na śniadanko. Pozdrowienia dla siostrzyczki!
OdpowiedzUsuńSiistrzyczka czuje sie juz lepiej, dzieki :)
UsuńJa też zapomniałam o gofrach ;) muszę je zrobić, tym bardziej dlatego, że przywiozłam od babci dżemy własnej roboty <3
OdpowiedzUsuńDżemy własnej roboty są super :)
UsuńŚwietny przepis :) Uwielbiam jeść gofry.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Najlepiej smakują podczas pikniku :)
UsuńJa też uwielbiam gofry! I naleśniki... do naleśników dodaję wszystko, co tylko wpadnie mi w ręce. Mogą być na słodko, słono, ostro, kwaśno...
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam na słono, ani ostro.. muszę spróbować :))) Dziękuję za inspirację :)
Usuń