W środę o godzinie 11 dojechałam do Sarandy, jest to najbardziej cywilizowane i turystyczne miasteczko w Albani, liczy ok. 30tyś mieszkańców, pogoda waha się w okolicach 30-35 stopni, także jest gorąco.. natomiast plusem jest wiaterek, który cudownie smyra po ciele.
W Albanii jest dość tanio, ich walutą są LEKI, 140 leków to 1 euro, natomiast dobry obiad można zjeść za 2.5 euro :) czyli 10 zł.
Wszystkie zdjęcia zrobiłam z okna hotelu Mario, w którym się zatrzymałam.
Zapraszam do obejrzenia kolejnych zdjęć :)
- na zdjęciu widzimy plaże Santa Quaranta, za przysłowiowy leżak trzeba zapłacić 500 leków na dobę, jednak jeśli wystarczy nam własny ręcznik możemy za darmo korzystać z plaży
- na plaży, po prawej stronie widać bar.. ceny za drinka 500 leków, według mnie za wysoka cena, na słabą jakość drinków
- w barze odbywają się imprezy typu szuma party ( piana party ), wczoraj miałam okazję poszaleć w pianie, było dużo muzyki, piany, zabawy i śmiechu - polecam :)
- jak widać na zdjęciu doskonały widok na grecką wyspę Korfu, można przepłynąć tam imprezowym statkiem, koszt wycieczki to 40 euro,
- na Korfu dodatkowo jest ogromny park wodny 20-25 euro za cały dzień
- po prawej stronie plaży Santa Quaranta znajdziemy centrum miasta, plażę miejską, wiele barów i restauracji, mnóstwo hoteli, wszystko w greckim stylu
- w Sarandzie na każdym kroku są mini markety, w których można zrobić podstawowe zaknpy i zapłacić w euro
Teraz kilka słów o produktach, które znalazłam w Sarandzie.
Co jeść i pić, by nie umrzeć z głodu :)
- piwo Tirana jest najlepszym piwem spośród lokalnych, cena za 1.5 litra to jakieś 160 leków
- bardzo smaczne soki :) buteleczka Ananasowa idealnie nadaje się na piękny wazonik
- ciężko byłoby się obejść bez mrożonej kawy, ta zrobiona z mlekiem jest bardzo dobra i jako jedyna jest ogólnodostępna w mini marketach, koszt ok.30 leków
- odpowiednik naszych Croissantów, w Albanii dostępny w wielu wersjach, mnóstwo nowych, owocowych smaków
Czekam na kolejny post :) Pięknie tam jest :)
OdpowiedzUsuńWkrótce opublikuje dalszą część tej przygody :)
UsuńLadnie tam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)) Jest bardzo grecko :)
UsuńW takim razie nic pozostaje nic innego, jak czekanie na kolejny post. Miejsce wydaje się przepiękne, na pewno można tam odpocząć...:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj idę na "Wieczór Albański", także na pewno zdam relację :) Zdecydowanie można tu odpocząć, zrelaksować się nad wodą, a dodatkowo nacieszyć oko pięknym widokiem gór na tle wody ;)
UsuńLubię czytać relacje z wypraw, zwłaszcza do tych mniej uczęszczanych krajów :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, Albania jeszcze nie jest atakowana przez ogrom turystów. Jest tu naprawdę spokojnie, a w dodatku pięknie ;)
UsuńPiękny widok z okien :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taki na co dzień :)
UsuńWidoki przepiękne.
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńPiękna jest ta Albania ciekawe, humorystyczne zdjęcia pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPo Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Czarnogórze marzy mi się Albania :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco :)
UsuńPo obejrzeniu vloga jednej z moich ulubionych vlogerek o Albanii, jest ona moim marzeniem :-) Pięknie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto ją zwiedzić :)
UsuńDziękuję za wycieczkę :) było pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)))
Usuń40 yr old Software Engineer I Mordecai Vowell, hailing from Owen Sound enjoys watching movies like Donovan's Echo and Scuba diving. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Legacy. widok
OdpowiedzUsuń